poniedziałek, 1 listopada 2010

I co dalej?

Stosunki polsko-litewskie znalazły się w sytuacji krytycznej. Potwierdzają to doniesienia medialne i oficjalne wypowiedzi najwyższych czynników państwowych obu krajów. Temu tematowi zamierzam poświęcić osobną notkę. Póki co polecam lekturę interesującego tekstu Mai Narbutt, dziennikarki "Rzeczpospolitej", byłej korespondentki w Wilnie, pt. Po braterstwie nie został ślad, zamieszczonego na portalu wilnoteka.lt

ERRATA: Artykuł Mai Narbutt ukazał się najpierw w "papierowym" wydaniu "Rzeczpospolitej" z 26 października br. oraz w wersji internetowej na portalu rp.pl

Dziś "Rz" opublikowała opinię litewskiego dziennikarza Rytasa Staselisa pt. Bariery w naszych głowach.

3 komentarze:

  1. Dominiku, oby data zamieszczenia Twojej noty nie była symboliczna. A z tezami Mai Narbutt w większości się zgadzam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również podzielam opinie Mai Narbutt. Nie chciałbym podzielać jej pesymizmu, chociaż ostatnie wydarzenia nie nastrajają pozytywnie. Ale więcej na ten temat w następnej notce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znalazły się w sytuacji krytycznej? Nagle?

    One przez około 20 lat były "dobre" na takiej zasadzie, że Litwini dyskryminowali polską mniejszość, a Polska udawała, że wszystko jest ok, w imię obłąkanej "polityki miłości".


    Czy sytuacja w której Litwa dyskryminuje polską mniejszość nie jest sytuacją krytyczną? A jeżeli jest, to czy sytuacja nie jest krytyczna od wielu, wielu lat?

    OdpowiedzUsuń