środa, 26 grudnia 2012
Biblioteka - aktualizacja
W dziale "Biblioteka" kilka drobnych zmian: lista linków do artykułów zostały uporządkowane i podzielone na kategorie, dodano parę nowych pozycji. Dodano także informacje bibliograficzne, dzięki którym artykuły można odnaleźć także w wersji papierowej (dostęp do części artykułów w wersji elektronicznej jest w wielu przypadkach płatny). Dział będzie sukcesywnie uzupełniany.
sobota, 30 czerwca 2012
O Litwie w Warszawie
Na pierwsze dni lipca zaplanowane są ciekawie zapowiadające się wydarzenia, których tematem będą stosunki polsko-litewskie. Oba odbędą się w Warszawie.
5 lipca (czwartek) warszawskie Centrum Stosunków Międzynarodowych (CSM) oraz wileńskie Centrum Studiów Europy Wschodniej (EESC) zaprasza do udziału w konferencji eksperckiej "Polska - Litwa: razem dla Regionu Morza Bałtyckiego". Będzie to kolejne przedsięwzięcie współorganizowane przez CSM i EESC poświęcone Litwie. Tym razem tematem spotkania będą perspektywy współpracy Polski i Litwy w regionie Morza Bałtyckiego. Uczestnicy planują omówić kwestie szans na rozwój polsko-litewskiej współpracy gospodarczej, energetycznej i transportowej. Partnerami konferencji są Ambasada Republiki Litewskiej w Warszawie oraz Biblioteka Publiczna m. st. Warszawy. Słowo wstępne do uczestników wygłosi wiceminister spraw zagranicznych Litwy, Egidijus Meilūnas, a wśród panelistów znajdą się m. in.: Wojciech Borodzicz (CSM), Vytis Jurkonis (EESC), Kinga Dudzińska (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych) oraz przedstawiciele urzędów państwowych odpowiedzialnych za międzynarodową współpracę gospodarczą oraz biznesu z obu krajów. Konferencja odbędzie się w Bibliotece Publicznej m. st. Warszawy, ul. Koszykowa 26/28 w godz. 9:30-16:00. Organizatorzy proszą o wcześniejsze potwierdzenie przybycia. Ze szczegółami można zapoznać się na stronie Centrum Stosunków Międzynarodowych.
9 lipca (poniedziałek) odbędzie się konferencja "Stosunki polsko-litewskie - diagnoza i najważniejsze wyzwania". Jej organizatorami są Ośrodek Analiz Politologicznych Uniwersytetu Warszawskiego, Międzynarodowy Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego oraz Centrum Działań Społecznych Adversus. W programie konferencji znalazły się panele dyskusyjne poświęcone rozmaitym aspektom relacji polsko-litewskich, historycznym, politycznym, społecznym, kwestiom bezpieczeństwa i mniejszości narodowych. Przed uczestnikami konferencji wystąpią m. in. ambasador Republiki Litewskiej Loreta Zakarevičienė i redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik. W gronie ekspertów zaproszonych do dyskusji znaleźli się m. in. prof. Alfredas Bumblauskas (Uniwersytet Wileński), Henryk Wujec (Kancelaria Prezydenta RP), dr Mariusz Maszkiewicz (UKSW), dziennikarze: Maria Przełomiec, Maria Wiernikowska, Jerzy Haszczyński czy wspomniani wcześniej: Kinga Dudzińska, Vytis Jurkonis i Wojciech Borodzicz. Miejscem dyskusji będzie Sala Balowa w Pałacu Tyszkiewiczów-Potockich na Uniwersytecie Warszawskim, ul. Krakowskie Przedmieście 32. Szczegółowe informacje podaje strona Ośrodka Analiz Politologicznych Uniwersytetu Warszawskiego.
5 lipca (czwartek) warszawskie Centrum Stosunków Międzynarodowych (CSM) oraz wileńskie Centrum Studiów Europy Wschodniej (EESC) zaprasza do udziału w konferencji eksperckiej "Polska - Litwa: razem dla Regionu Morza Bałtyckiego". Będzie to kolejne przedsięwzięcie współorganizowane przez CSM i EESC poświęcone Litwie. Tym razem tematem spotkania będą perspektywy współpracy Polski i Litwy w regionie Morza Bałtyckiego. Uczestnicy planują omówić kwestie szans na rozwój polsko-litewskiej współpracy gospodarczej, energetycznej i transportowej. Partnerami konferencji są Ambasada Republiki Litewskiej w Warszawie oraz Biblioteka Publiczna m. st. Warszawy. Słowo wstępne do uczestników wygłosi wiceminister spraw zagranicznych Litwy, Egidijus Meilūnas, a wśród panelistów znajdą się m. in.: Wojciech Borodzicz (CSM), Vytis Jurkonis (EESC), Kinga Dudzińska (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych) oraz przedstawiciele urzędów państwowych odpowiedzialnych za międzynarodową współpracę gospodarczą oraz biznesu z obu krajów. Konferencja odbędzie się w Bibliotece Publicznej m. st. Warszawy, ul. Koszykowa 26/28 w godz. 9:30-16:00. Organizatorzy proszą o wcześniejsze potwierdzenie przybycia. Ze szczegółami można zapoznać się na stronie Centrum Stosunków Międzynarodowych.
9 lipca (poniedziałek) odbędzie się konferencja "Stosunki polsko-litewskie - diagnoza i najważniejsze wyzwania". Jej organizatorami są Ośrodek Analiz Politologicznych Uniwersytetu Warszawskiego, Międzynarodowy Instytut Społeczeństwa Obywatelskiego oraz Centrum Działań Społecznych Adversus. W programie konferencji znalazły się panele dyskusyjne poświęcone rozmaitym aspektom relacji polsko-litewskich, historycznym, politycznym, społecznym, kwestiom bezpieczeństwa i mniejszości narodowych. Przed uczestnikami konferencji wystąpią m. in. ambasador Republiki Litewskiej Loreta Zakarevičienė i redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik. W gronie ekspertów zaproszonych do dyskusji znaleźli się m. in. prof. Alfredas Bumblauskas (Uniwersytet Wileński), Henryk Wujec (Kancelaria Prezydenta RP), dr Mariusz Maszkiewicz (UKSW), dziennikarze: Maria Przełomiec, Maria Wiernikowska, Jerzy Haszczyński czy wspomniani wcześniej: Kinga Dudzińska, Vytis Jurkonis i Wojciech Borodzicz. Miejscem dyskusji będzie Sala Balowa w Pałacu Tyszkiewiczów-Potockich na Uniwersytecie Warszawskim, ul. Krakowskie Przedmieście 32. Szczegółowe informacje podaje strona Ośrodka Analiz Politologicznych Uniwersytetu Warszawskiego.
wtorek, 22 maja 2012
Z Łotwą po raz trzynasty
Tym razem nie będzie o Litwie, a o Łotwie. Powód jest szczególny: dziś o 20:45 na Wörtherseestadion w Klagenfurcie przebywająca na zgrupowaniu w Austrii reprezentacja Polski zmierzy się z drużyną Łotwy. Będzie to jeden z ostatnich sprawdzianów polskiej kadry przed nachodzącym turniejem Euro 2012.
Dzisiejszy mecz nie będzie pierwszym spotkaniem narodowych drużyn Polski i Łotwy. Oba zespoły spotykały się dotychczas dwunastokrotnie. Osiem razy wygrywali Polacy, dwukrotnie Łotysze, dwa mecze zakończyły się remisem, bilans bramek 34:15 dla Polski.
Nader często Polacy potykali się z Łotyszami w okresie międzywojennym, choć nigdy o punkty. Do wybuchu II wojny światowej rozegranych zostało osiem spotkań między Polską a Łotwą. Pierwszy mecz miał miejsce 26 października 1930 r. na stadionie Legii w Warszawie (był to pierwszy z wielu występów polskiej reprezentacji na tej arenie), gdzie zgromadziło się ponad 10 tys. widzów. Zestawiona przez ówczesnego kapitana związkowego PZPN Stefana Lotha drużyna narodowa Polski pokonała 6:0 Łotyszy prowadzonych przez Jurisa Rēdlihsa. Cztery bramki w tym meczu strzelił Józef Nawrot, reprezentujący w owym czasie barwy warszawskiej Legii, po jednej - debiutujący Leonard Malik oraz Mieczysław Balcer.
Polacy wygrali także następny mecz z Łotwą, 5 lipca 1931 r. w Rydze, 5:0 po dwóch bramkach Karola Kossoka, dwóch Waleriana Kisielińskiego i jednej Henryka Reymana. 2 października 1932 r. ponownie do Warszawy przyjechali Łotysze. Mimo prowadzenia objętego po golu Arnoldsa Tauriņša mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Polski. Bramki dla "biało-czerwonych" strzelili Karol Kossok i Leon Radojewski. Dwa lata później, 14 października 1934 r., Polacy i Łotysze zmierzyli się w Rydze. Tym razem kadra Polski odniosła wysokie zwycięstwo 6:2. Hat-tricka w tym meczu strzelił Gerard Wodarz, legendarny napastnik Ruchu Chorzów, późniejszy uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 r. i Mistrzostw Świata we Francji w 1938 r. Po jednej bramce strzelili Karol Pazurek, Ryszard Łysakowski i Teodor Peterek. Dla Łotyszy gole zdobyli Aleksandrs Priede i Hermanis Jēnihs.
Pasmo zwycięstw Polski zakończył mecz rozegrany 15 września 1935 r. w Łodzi. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Dla Polski trafili Józef Smoczek, Stanisław Malczyk i Antoni Komendo-Borowski, dla Łotwy zaś: Jānis Škincs, Ēriks Pētersons i Alfrēds Verners. Identycznym wynikiem zakończył się mecz, który odbył się rok później w Rydze (mimo, że do 67. minuty Polacy prowadzili 3:0). Bramki dla "biało-czerwonych" strzelali: Jerzy Wostal, Michał Matyas i Hieronim Schwartz. Dla Łotyszy Ēriks Pētersons i dwukrotnie Jānis Rozītis. Do zwycięskiej passy Polacy powrócili w kolejnym meczu, 10 października 1937, w Katowicach. Po bramkach Franciszka Pytla i Jerzego Pieca dla Polski oraz Rozītisa dla Łotwy mecz zakończył się wynikiem 2:1.
Ostatnie spotkanie obu drużyn przed wybuchem II wojny światowej rozegrane zostało 25 września 1938 r. w Rydze. Było to zarazem pierwsze z dwóch zwycięstw drużyny łotewskiej. Jako pierwsi prowadzenie objęli gospodarze, bo trafieniu Aleksandrsa Vanagsa (który był nie tylko piłkarzem, ale przede wszystkim koszykarzem - w 1939 r. zdobył z łotewską reprezentacją srebrny medal na Mistrzostwach Europy na Litwie; po wojnie wyemigrował do Francji i grał w piłkę m. in. dla RC Strasbourg). Wyrównali Polacy po golu Bolesława Habowskiego, a w końcówce meczu wynik na 2:1 ustalił Alberts Šeibelis.
Po wojnie przez wiele lat z przyczyn oczywistych nie mogło dojść do ponownego spotkania Polaków i Łotyszy na boisku - Łotwa była częścią Związku Radzieckiego. Pierwszy po odzyskaniu przez Łotwę niepodległości mecz obu drużyn miał miejsce 18 listopada 1992 r. na stadionie Jezioraka w Iławie. Reprezentację Polski prowadził wówczas Andrzej Strejlau, Łotyszy - Jānis Gilis. Mecz wygrali "biało-czerwoni" po golu Grzegorza Mielcarskiego. Godne odnotowania jest, że było to pierwszy mecz reprezentacji Polski, który sędziował arbiter z Litwy (Sergejus Slyva). W lutym 1997 r. w towarzyskim turnieju na Cyprze Polacy odnieśli kolejne zwycięstwo nad Łotyszami. Do 63. minuty prowadzili rywale Polaków, po bramkach Olega Błagonadieżdina i Marjana Pahara. W końcówce meczu Polakom udało się doprowadzić do wygranej po golach Radosława Kałużnego, Piotra Jegora i Waldemara Krygera.
Strzelec jednej z bramek w tym meczu - Marjan Pahar (łot. Marians Pahars), urodzony w Czernobaju na Ukrainie, to jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii łotewskiej piłki. Po sukcesach odniesionych z ryskim Skonto w rodzimej lidze (czterokrotne mistrzostwo kraju, trzykrotnie krajowy puchar) na początku 1999 r. trafił do angielskiego Southampton FC. W Anglii grywał ze zmiennym szczęściem przez osiem sezonów. W barwach Southampton rozegrał 137 meczów, zdobywając 43 bramki. Od 1996 do 2007 regularnie występował w drużynie narodowej. W jej barwach wystąpił 75 razy, strzelił 15 goli, uczestniczył w Mistrzostwach Europy w Portugalii w 2004 r. Pod koniec kariery grał na Cyprze i na Łotwie. W 2010 r. zakończył karierę jako gracz FK Jūrmala. Obecnie pracuje jako trener, od 2011 r. jest szkoleniowcem Skonto Ryga.
Dzisiejsi kibice pamiętają szczególnie dwa ostatnie mecze Polski i Łotwy, które jednocześnie były jedynymi jak do tej pory meczami o punkty. Obie drużyny znalazły się w jednej grupie eliminacji Mistrzostw Europy w Portugalii w 2004 r. Pierwszy mecz odbył się w Warszawie 12 października 2002 r. Niespodziewanie wygrała Łotwa po jednej bramce Jurisa Laizānsa (wówczas gracza CSKA Moskwa). Rewanżowe spotkanie w Rydze było już szczęśliwe dla Polaków - podopieczni prowadzącego wtedy reprezentację Pawła Janasa wygrali 2:0 po bramkach Mirosława Szymkowiaka i Tomasza Kłosa. Jednak na koniec eliminacji to Łotysze okazali się lepsi, w ostatecznej klasyfikacji wyprzedzając Polaków i to oni awansowali do baraży. Po zwycięskim dwumeczu barażowym z Turcją reprezentacja Łotwy po raz pierwszy w historii awansowała do finałów Mistrzostw Europy. W turnieju finałowym rozgrywanym w Portugalii Łotysze przegrali dwa mecze (z Czechami i Holandią), zremisowali jeden (z Niemcami) i udział w mistrzostwach zakończyli na rundzie grupowej. Jedyną bramkę dla Łotyszy (w meczu z Czechami) zdobył Māris Verpakovskis, który w ciągu swej kariery bronił barw takich klubów jak Metalurgs Lipawa, Skonto Ryga, Dynamo Kijów, Hajduk Split czy Celta Vigo. Jak dotąd udział w Euro 2004 pozostaje największym sukcesem w historii łotewskiej piłki.
Obecnie w drużynie narodowej Łotwy brak gwiazd formatu porównywalnego z Marianem Paharem. Do tych bardziej znanych zalicza się zapewne Aleksandrs Cauņa, który obecnie jest zawodnikiem CSKA Moskwa, a wcześniej występował w Skonto Ryga. Nie zabrakło go w kadrze powołanej na mecz z Polską, podobnie jak znanych z występów w polskiej lidze: Oļegsa Laizānsa (ŁKS Łódź), Aleksieja Wiszniakowa (Cracovia) i Iwana Łukjanowa (Lechia Gdańsk). Powołanie otrzymał także grający jeszcze niedawno w Lechu Poznań Artiom Rudniew (łot. Artjoms Rudņevs). Były lechita po zakończeniu minionego sezonu, w którym z 22 bramkami zdobył tytuł króla strzelców Ekstraklasy, przeniósł się do Bundesligi i obecnie broni barw HSV Hamburg.
Symbolem stabilności w łotewskiej kadrze pozostaje jej trener - Aleksandr Starkow (łot. Aleksandrs Starkovs). W przeszłości gwiazdor występującej w niższych klasach rozgrywkowych ZSRR Daugavy Ryga, po zakończeniu kariery piłkarskiej został szkoleniowcem. Przez wiele lat z sukcesami na polu krajowym prowadził Skonto Ryga. Jednocześnie asystował kolejnym szkoleniowcom łotewskiej kadry, by w 2001 r. przejąć funkcję selekcjonera. To właśnie on doprowadził łotewską drużynę do awansu do Euro 2004. Przez dwa lata prowadził Spartak Moskwa, by w 2007 r. powrócić na stanowisko głównego trenera drużyny narodowej Łotwy. Funkcję tę łączył dotychczas z prowadzeniem Skonto Ryga, a ostatnio azerbejdżańskiego FK Baku.
Źródła:
Encyklopedia Piłkarska FUJI. Biało-czerwoni. Dzieje reprezentacji Polski (1), Katowice 1991
Encyklopedia Piłkarska FUJI. Biało-czerwoni. Dzieje reprezentacji Polski (4), Katowice 1997
Dzisiejszy mecz nie będzie pierwszym spotkaniem narodowych drużyn Polski i Łotwy. Oba zespoły spotykały się dotychczas dwunastokrotnie. Osiem razy wygrywali Polacy, dwukrotnie Łotysze, dwa mecze zakończyły się remisem, bilans bramek 34:15 dla Polski.
Nader często Polacy potykali się z Łotyszami w okresie międzywojennym, choć nigdy o punkty. Do wybuchu II wojny światowej rozegranych zostało osiem spotkań między Polską a Łotwą. Pierwszy mecz miał miejsce 26 października 1930 r. na stadionie Legii w Warszawie (był to pierwszy z wielu występów polskiej reprezentacji na tej arenie), gdzie zgromadziło się ponad 10 tys. widzów. Zestawiona przez ówczesnego kapitana związkowego PZPN Stefana Lotha drużyna narodowa Polski pokonała 6:0 Łotyszy prowadzonych przez Jurisa Rēdlihsa. Cztery bramki w tym meczu strzelił Józef Nawrot, reprezentujący w owym czasie barwy warszawskiej Legii, po jednej - debiutujący Leonard Malik oraz Mieczysław Balcer.
Polacy wygrali także następny mecz z Łotwą, 5 lipca 1931 r. w Rydze, 5:0 po dwóch bramkach Karola Kossoka, dwóch Waleriana Kisielińskiego i jednej Henryka Reymana. 2 października 1932 r. ponownie do Warszawy przyjechali Łotysze. Mimo prowadzenia objętego po golu Arnoldsa Tauriņša mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Polski. Bramki dla "biało-czerwonych" strzelili Karol Kossok i Leon Radojewski. Dwa lata później, 14 października 1934 r., Polacy i Łotysze zmierzyli się w Rydze. Tym razem kadra Polski odniosła wysokie zwycięstwo 6:2. Hat-tricka w tym meczu strzelił Gerard Wodarz, legendarny napastnik Ruchu Chorzów, późniejszy uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 r. i Mistrzostw Świata we Francji w 1938 r. Po jednej bramce strzelili Karol Pazurek, Ryszard Łysakowski i Teodor Peterek. Dla Łotyszy gole zdobyli Aleksandrs Priede i Hermanis Jēnihs.
Pasmo zwycięstw Polski zakończył mecz rozegrany 15 września 1935 r. w Łodzi. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Dla Polski trafili Józef Smoczek, Stanisław Malczyk i Antoni Komendo-Borowski, dla Łotwy zaś: Jānis Škincs, Ēriks Pētersons i Alfrēds Verners. Identycznym wynikiem zakończył się mecz, który odbył się rok później w Rydze (mimo, że do 67. minuty Polacy prowadzili 3:0). Bramki dla "biało-czerwonych" strzelali: Jerzy Wostal, Michał Matyas i Hieronim Schwartz. Dla Łotyszy Ēriks Pētersons i dwukrotnie Jānis Rozītis. Do zwycięskiej passy Polacy powrócili w kolejnym meczu, 10 października 1937, w Katowicach. Po bramkach Franciszka Pytla i Jerzego Pieca dla Polski oraz Rozītisa dla Łotwy mecz zakończył się wynikiem 2:1.
Ostatnie spotkanie obu drużyn przed wybuchem II wojny światowej rozegrane zostało 25 września 1938 r. w Rydze. Było to zarazem pierwsze z dwóch zwycięstw drużyny łotewskiej. Jako pierwsi prowadzenie objęli gospodarze, bo trafieniu Aleksandrsa Vanagsa (który był nie tylko piłkarzem, ale przede wszystkim koszykarzem - w 1939 r. zdobył z łotewską reprezentacją srebrny medal na Mistrzostwach Europy na Litwie; po wojnie wyemigrował do Francji i grał w piłkę m. in. dla RC Strasbourg). Wyrównali Polacy po golu Bolesława Habowskiego, a w końcówce meczu wynik na 2:1 ustalił Alberts Šeibelis.
Marian Pahar w barwach Skonto Ryga (fot. Wikimedia Commons) |
Artiom Rudniew jako zawodnik Lecha (fot. Wikimedia Commons) |
Obecnie w drużynie narodowej Łotwy brak gwiazd formatu porównywalnego z Marianem Paharem. Do tych bardziej znanych zalicza się zapewne Aleksandrs Cauņa, który obecnie jest zawodnikiem CSKA Moskwa, a wcześniej występował w Skonto Ryga. Nie zabrakło go w kadrze powołanej na mecz z Polską, podobnie jak znanych z występów w polskiej lidze: Oļegsa Laizānsa (ŁKS Łódź), Aleksieja Wiszniakowa (Cracovia) i Iwana Łukjanowa (Lechia Gdańsk). Powołanie otrzymał także grający jeszcze niedawno w Lechu Poznań Artiom Rudniew (łot. Artjoms Rudņevs). Były lechita po zakończeniu minionego sezonu, w którym z 22 bramkami zdobył tytuł króla strzelców Ekstraklasy, przeniósł się do Bundesligi i obecnie broni barw HSV Hamburg.
Aleksandr Starkow (fot. Wikimedia Commons) |
Źródła:
Encyklopedia Piłkarska FUJI. Biało-czerwoni. Dzieje reprezentacji Polski (1), Katowice 1991
Encyklopedia Piłkarska FUJI. Biało-czerwoni. Dzieje reprezentacji Polski (4), Katowice 1997
niedziela, 15 kwietnia 2012
Tomas Venclova na Uniwersytecie Warszawskim
Tomasa Venclovy nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. Dość powiedzieć, że jest to wybitny litewski poeta, eseista, tłumacz i badacz literatury, wykładowca, przyjaciel Czesława Miłosza i Josifa Brodskiego, orędownik przyjaznych stosunków między Polską a Litwą, biegle posługujący się językiem polskim.
Po tym wstępnie nikogo też chyba nie trzeba będzie zachęcać do udziału w wykładzie, jaki prof. Venclova wygłosi na Uniwersytecie Warszawskim w najbliższy wtorek, 17 kwietnia. Spotkanie z Tomasem Venclovą odbędzie się o godz. 17:00 w Auditorium Maximum na kampusie głównym Uniwersytetu Warszawskiego (Krakowskie Przedmieście 26/28).
Dla wszystkich miłośników tematyki litewskiej będzie to niepowtarzalna okazja spotkania się z jednym z najwybitniejszych litewskich intelektualistów.
Szczegółowe informacje dot. wtorkowego wykładu można znaleźć na stronie Uniwersytetu Warszawskiego.
Po tym wstępnie nikogo też chyba nie trzeba będzie zachęcać do udziału w wykładzie, jaki prof. Venclova wygłosi na Uniwersytecie Warszawskim w najbliższy wtorek, 17 kwietnia. Spotkanie z Tomasem Venclovą odbędzie się o godz. 17:00 w Auditorium Maximum na kampusie głównym Uniwersytetu Warszawskiego (Krakowskie Przedmieście 26/28).
Dla wszystkich miłośników tematyki litewskiej będzie to niepowtarzalna okazja spotkania się z jednym z najwybitniejszych litewskich intelektualistów.
Szczegółowe informacje dot. wtorkowego wykładu można znaleźć na stronie Uniwersytetu Warszawskiego.
niedziela, 18 marca 2012
Litewski tydzień w Domu Spotkań z Historią
Zamek w Trokach (fot. własna) |
W środę, 21 marca, o godz. 18:00 znany popularyzator wiedzy o Kresach Tomasz Kuba Kozłowski opowie o dawnych Trokach, gdzie niegdyś rezydowali książęta litewscy i gdzie ogniskowało się życie niewielkiej, acz barwnej społeczności Karaimów. Miasto to, położone pośród malowniczych jezior było także (i jest po dziś dzień) ośrodkiem sportów żeglarskich.
Dwa dni później, w piątek, 23 marca, także o godz. 18:00 odbędzie się pokaz filmów w reżyserii Józefa Wierzby. Pierwszy - "Duszpasterz Wileńszczyzny" poświęcony będzie postaci zmarłego w ub. roku prałata Józefa Obrębskiego (Obrembskiego), niezwykle zasłużonego duchownego, który walnie przyczynił się do przetrwania na Wileńszczyźnie polskości i wiary katolickiej. Drugi - "Kaziuki i zapach palm" będzie opowiadał o lokalnych tradycjach związanych z obchodami dnia św. Kazimierza i wyrobem palm wileńskich.
Tomaszewski liczy na cztery stanowiska ministerialne
Zdaniem Waldemara Tomaszewskiego Akcja Wyborcza Polaków na Litwie rośnie w siłę i może liczyć na dobry wynik w nadchodzących wyborach do Sejmu oraz udział w nowym rządzie. Według lidera AWPL przedstawiciele tej partii mogliby objąć kierownictwo cztery teki ministerialne.
W ostatnich dniach postać Waldemara Tomaszewskiego nie schodzi z pierwszych stron gazet i serwisów internetowych na Litwie. W minioną sobotę w Wilnie odbył się kilkutysięczny wiec w obronie polskiej oświaty, na którym lider AWPL był jedną z wiodących postaci i głównych mówców. Tomaszewski udzielał w tych dniach także wielu wypowiedzi dla mediów, m. in. w ubiegłym tygodniu ukazał się wywiad przeprowadzony dla działającej od niedawna polskiej redakcji portalu Delfi.
Wypowiedzi Tomaszewskiego przytacza również agencja informacyjna ELTA. Szef AWPL przedstawił swoje prognozy dotyczące wyniku wyborczego jego partii w zbliżających się wyborach do litewskiego parlamentu, a także wypowiedział się na temat aspiracji Akcji Wyborczej do udziału powyborczym gabinecie. Tomaszewski nie wykluczył przy tym, że może zrezygnować z mandatu posła do Parlamentu Europejskiego i wrócić na Litwę w przypadku udanego rezultatu polskiej partii.
Zdaniem Tomaszewskiego AWPL umacnia swoją pozycję na litewskiej scenie politycznej. Zaprzeczył on opiniom, jakoby Akcja była partią etniczną, wskazując na fakt, że w jej szeregach są przedstawiciele różnych narodowości, w tym wielu Litwinów. Skrytykował on również firmy zajmujące się badaniem opinii publicznej i stosowaną przez nie metodologię. W większości sondaży, których wyniki publikowane są w litewskich mediach, AWPL nie zdobywa więcej niż 5 % poparcia – tyle, ile wynosi próg wyborczy (w jednym z ostatnich sondaży, przeprowadzonych przez „Baltijos tyrimai” gotowość głosowania na AWPL wyraziło 4 % ankietowanych).
Szef AWPL liczy na zdobycie kilkunastu mandatów w Sejmie, dzięki czemu partia będzie mogła pretendować do objęcia kierownictwa w czterech resortach: gospodarki, rolnictwa, edukacji i nauki oraz transportu. W szeregach partii, zdaniem Tomaszewskiego, są kompetentne osoby, które mogłyby objąć te stanowiska. Jednocześnie lider AWPL wskazał na priorytetowe zadania do zrealizowania w każdym z wymienionych ministerstw: w resorcie gospodarki – produkcja biopaliw oraz rozwój turystyki, w resorcie rolnictwa – rozwój spółdzielczości, wyrównanie dopłat unijnych oraz demonopolizacja sektora mleczarskiego, w Ministerstwie Nauki i Edukacji – wniesienie poprawek do ustawy oświatowej, reforma systemu edukacji oraz ochrona miejsc pracy nauczycieli, w Ministerstwie Transportu – wzmocnienie tranzytu przez Litwę.
W ostatnich dniach postać Waldemara Tomaszewskiego nie schodzi z pierwszych stron gazet i serwisów internetowych na Litwie. W minioną sobotę w Wilnie odbył się kilkutysięczny wiec w obronie polskiej oświaty, na którym lider AWPL był jedną z wiodących postaci i głównych mówców. Tomaszewski udzielał w tych dniach także wielu wypowiedzi dla mediów, m. in. w ubiegłym tygodniu ukazał się wywiad przeprowadzony dla działającej od niedawna polskiej redakcji portalu Delfi.
Wypowiedzi Tomaszewskiego przytacza również agencja informacyjna ELTA. Szef AWPL przedstawił swoje prognozy dotyczące wyniku wyborczego jego partii w zbliżających się wyborach do litewskiego parlamentu, a także wypowiedział się na temat aspiracji Akcji Wyborczej do udziału powyborczym gabinecie. Tomaszewski nie wykluczył przy tym, że może zrezygnować z mandatu posła do Parlamentu Europejskiego i wrócić na Litwę w przypadku udanego rezultatu polskiej partii.
Zdaniem Tomaszewskiego AWPL umacnia swoją pozycję na litewskiej scenie politycznej. Zaprzeczył on opiniom, jakoby Akcja była partią etniczną, wskazując na fakt, że w jej szeregach są przedstawiciele różnych narodowości, w tym wielu Litwinów. Skrytykował on również firmy zajmujące się badaniem opinii publicznej i stosowaną przez nie metodologię. W większości sondaży, których wyniki publikowane są w litewskich mediach, AWPL nie zdobywa więcej niż 5 % poparcia – tyle, ile wynosi próg wyborczy (w jednym z ostatnich sondaży, przeprowadzonych przez „Baltijos tyrimai” gotowość głosowania na AWPL wyraziło 4 % ankietowanych).
Szef AWPL liczy na zdobycie kilkunastu mandatów w Sejmie, dzięki czemu partia będzie mogła pretendować do objęcia kierownictwa w czterech resortach: gospodarki, rolnictwa, edukacji i nauki oraz transportu. W szeregach partii, zdaniem Tomaszewskiego, są kompetentne osoby, które mogłyby objąć te stanowiska. Jednocześnie lider AWPL wskazał na priorytetowe zadania do zrealizowania w każdym z wymienionych ministerstw: w resorcie gospodarki – produkcja biopaliw oraz rozwój turystyki, w resorcie rolnictwa – rozwój spółdzielczości, wyrównanie dopłat unijnych oraz demonopolizacja sektora mleczarskiego, w Ministerstwie Nauki i Edukacji – wniesienie poprawek do ustawy oświatowej, reforma systemu edukacji oraz ochrona miejsc pracy nauczycieli, w Ministerstwie Transportu – wzmocnienie tranzytu przez Litwę.
piątek, 16 marca 2012
"Między słowami"
Tytuł tego posta może być nieco zaskakujący i mylący. Ale użyłem go nie bez powodu. W dniu, w którym piszę tę notkę, czyli 16 marca, w warszawskim Centrum Stosunków Międzynarodowych odbyło się seminarium poświęcone stosunkom polsko-litewskim. Organizatorem spotkania był przedstawiciel CSM Wojciech Borodzicz-Smoliński, który był także uczestnikiem panelu dyskusyjnego, zaś jego partnerem w dyskusji był znany już czytelnikom tego bloga ekspert z wileńskiego Centrum Badań nad Europą Wschodnią, Vytis Jurkonis.
Ponieważ seminarium odbyło się pod tytułem "Lithuania and Poland: lost in translation. What is shaping PL-LT relations in the XXI century?" (dyskusja prowadzona była w języku angielskim) i ja pozwoliłem sobie nawiązać w tytule tej notki do tytułu filmu Sofii Coppoli.
Nawiązanie to jest zresztą uprawnione, bo jak pokazała dyskusja, wiele kwestii w relacjach Polski i Litwy umyka uwadze publicznej. W największym stopniu akcentowane są problemy polskiej mniejszości, w mniejszym - różnice w ocenie wydarzeń i postaci historycznych oraz fiaska pewnych przedsięwzięć gospodarczych. Media milczą jednak lub zdawkowo informują o tym, co w stosunkach polsko-litewskich się udaje, o tych sferach, gdzie osiągane są sukcesy, albo przynajmniej współpraca układa się poprawnie.
Spotkanie zorganizowane przez Centrum Stosunków Międzynarodowych było zatem dobrą okazją by porozmawiać i o tym, co Polaków i Litwinów łączy, choć być może szkoda, że audytorium było dość skromne. Cieszy fakt, że kolejne instytucje włączają się w dialog polsko-litewski, a z zapowiedzi usłyszanych na dzisiejszym seminarium wynika, że nie będzie to ostatnie wydarzenie poświęcone sprawom litewskim organizowane przez CSM. Wypada tylko trzymać kciuki za powodzenie kolejnych inicjatyw.
Ponieważ seminarium odbyło się pod tytułem "Lithuania and Poland: lost in translation. What is shaping PL-LT relations in the XXI century?" (dyskusja prowadzona była w języku angielskim) i ja pozwoliłem sobie nawiązać w tytule tej notki do tytułu filmu Sofii Coppoli.
Nawiązanie to jest zresztą uprawnione, bo jak pokazała dyskusja, wiele kwestii w relacjach Polski i Litwy umyka uwadze publicznej. W największym stopniu akcentowane są problemy polskiej mniejszości, w mniejszym - różnice w ocenie wydarzeń i postaci historycznych oraz fiaska pewnych przedsięwzięć gospodarczych. Media milczą jednak lub zdawkowo informują o tym, co w stosunkach polsko-litewskich się udaje, o tych sferach, gdzie osiągane są sukcesy, albo przynajmniej współpraca układa się poprawnie.
Spotkanie zorganizowane przez Centrum Stosunków Międzynarodowych było zatem dobrą okazją by porozmawiać i o tym, co Polaków i Litwinów łączy, choć być może szkoda, że audytorium było dość skromne. Cieszy fakt, że kolejne instytucje włączają się w dialog polsko-litewski, a z zapowiedzi usłyszanych na dzisiejszym seminarium wynika, że nie będzie to ostatnie wydarzenie poświęcone sprawom litewskim organizowane przez CSM. Wypada tylko trzymać kciuki za powodzenie kolejnych inicjatyw.
niedziela, 15 stycznia 2012
Mantas Adomėnas o stosunkach polsko-litewskich i nie tylko...
Na stronach "Radia Wnet" i "Polityki Wschodniej" ukazał się wywiad, jaki wspólnie z Tomaszem Otockim przeprowadziliśmy z posłem na Sejm Republiki Litewskiej, Mantasem Adomėnasem, przedstawicielem konserwatywnego Związku Ojczyzny, filozofem, mającym za sobą studia w Cambridge, rzecznikiem serdecznych stosunków między Polską a Litwą.
Spotkanie z posłem Mantasem Adomėnasem miało miejsce 10 grudnia ub. roku na konferencji "Białoruś i jej sąsiedzi" zorganizowanej przez Uczelnię Łazarskiego. Litewski poseł był jednym z uczestników konferencji, wystąpił na jednym z paneli, uważnie przysłuchiwał się także kolejnym debatom eksperckim. Stosunki litewsko-białoruskie i europejska polityka wobec Białorusi były także tematami wywiadu, którego całość można przeczytać na portalu "Polityka Wschodnia". Na stronie "Radia Wnet" można zaś wysłuchać dźwiękowego fragmentu wywiadu, w którym Mantas Adomėnas omawia stan relacji polsko-litewskich.
W najbliższym czasie opublikowany zostanie drugi z przeprowadzonych na wspomnianej konferencji wywiadów. Naszym rozmówcą był Vytis Jurkonis, analityk z Centrum Studiów nad Europą Wschodnią w Wilnie.
Spotkanie z posłem Mantasem Adomėnasem miało miejsce 10 grudnia ub. roku na konferencji "Białoruś i jej sąsiedzi" zorganizowanej przez Uczelnię Łazarskiego. Litewski poseł był jednym z uczestników konferencji, wystąpił na jednym z paneli, uważnie przysłuchiwał się także kolejnym debatom eksperckim. Stosunki litewsko-białoruskie i europejska polityka wobec Białorusi były także tematami wywiadu, którego całość można przeczytać na portalu "Polityka Wschodnia". Na stronie "Radia Wnet" można zaś wysłuchać dźwiękowego fragmentu wywiadu, w którym Mantas Adomėnas omawia stan relacji polsko-litewskich.
W najbliższym czasie opublikowany zostanie drugi z przeprowadzonych na wspomnianej konferencji wywiadów. Naszym rozmówcą był Vytis Jurkonis, analityk z Centrum Studiów nad Europą Wschodnią w Wilnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)