piątek, 27 września 2013

Filmy z krajów bałtyckich na Warszawskim Festiwalu Filmowym

Za dwa tygodnie rusza 29. Warszawski Festiwal Filmowy. Program imprezy przewiduje pokazy kilku filmów z krajów bałtyckich. Kinematografia z Litwy, Łotwy i Estonii rzadko gości na ekranach polskich kin, więc tym bardziej warto będzie wybrać się między 11 a 20 października na którąś z festiwalowych projekcji.

Miłośnikom kina nie trzeba tłumaczyć, czym jest Warszawski Festiwal Filmowy. A tym mniej zorientowanym wypada przypomnieć, że to wydarzenie od dawna wpisane jest już w krajobraz kulturalny stolicy. Pierwsza edycja odbyła się w 1985 r., wtedy jeszcze jako Warszawski Tydzień Filmowy. Z czasem Festiwal stał się jednym z najważniejszych wydarzeń filmowych w Polsce, a nawet w tej części kontynentu. Od kilku lat cieszy się statusem „międzynarodowego festiwalu konkursowego” przyznanym przez Międzynarodową Federację Zrzeszeń Producentów Filmowych (FIAPF). Do elitarnego grona festiwali posiadających ten status należą tak znane jak: Cannes, Locarno, Wenecja czy Karlowe Wary.

Festiwal daje możliwość zapoznania się najnowszymi produkcjami z całego świata. W większości jest to tzw. „ambitne” kino, ale nie brakuje też filmów bardziej rozrywkowych czy komercyjnych. Co ważne, zaledwie część z pokazanych obrazów trafia potem do dystrybucji w polskich kinach, dlatego warto korzystać z tak niepowtarzalnej okazji. Miłośników kultury krajów bałtyckich powinno zainteresować, to że prawie na każdej edycji Festiwalu można zobaczyć przynajmniej jeden film estoński, litewski czy łotewski. W tym roku okazja będzie szczególna, bo reprezentowane będą wszystkie kraje bałtyckie.

Litwę na Festiwalu będzie reprezentować film „Hazardzista” („Lošėjas”) w reżyserii Ignasa Jonynasa. Jak głosi opis fabuły, bohaterem filmu jest Vincentas, pracownik pogotowia i jednocześnie hazardzista, który postanawia wykorzystać swój zawód w grze hazardowej. „Interes kręci się nie najgorzej i szybko zatacza coraz szersze kręgi. (…) Kiedy sprawy finansowe idą ku lepszemu, na horyzoncie pojawia się kobieta. Zaczyna się pełen pasji związek między Vincentasem i Ievą” – piszą organizatorzy Festiwalu.



Ignas Jonynas
(źródło: www.sosnaked.com)
Twórca filmu Ignas Jonynas jest absolwentem wileńskiej Litewskiej Akademii Muzyki i Teatru. Pracował jako reżyser, scenarzysta i aktor nie tylko w filmie, ale także w teatrze i reklamie, a w przeszłości imał się różnych profesji, był m. in. robotnikiem budowlanym i sanitariuszem w szpitalu psychiatrycznym. „Hazardzista” to pierwszy w jego karierze pełnometrażowy film fabularny. Współautorem scenariusza (razem z Jonynasem) jest Kristupas Sabolius, wykładowca filozofii i etyki na Uniwersytecie Wileńskim, współpracujący ze znanym także w Polsce reżyserem teatralnym Oskarasem Koršunovasem. Zdjęcia do filmu są dziełem łotewskiego operatora Jānisa Eglītisa (autora teledysków, m. in. grupy Brainstorm czy Zemfiry), a muzykę skomponował ukrywający się pod nazwą The Bus duet producencki: Paulius Kilbauskas i Domas Strupinskas.

W głównej roli wystąpił Vytautas Kaniušonis, absolwent Litewskiej Akademii Muzyki i Teatru, aktor i reżyser, od kilku lat kierujący teatrem „Menas” w Poniewieżu. Vincentas w „Hazardziście” jest jego pierwszą główną rolą. Partneruje mu Oona Mekas, córka wybitnego amerykańskiego reżysera awangardowego Jonasa Mekasa, pochodzącego z Litwy. W jednej z ról drugoplanowych występuje natomiast Romuald Ławrynowicz, Polak z Litwy, reżyser mający w swoim dorobku pełnometrażowy film „Łaskotki”, a ostatnio współpracujący z telewizją LNK.


Ilmar Raag
(źródło: et.wikipedia.org)
W tym miejscu warto wspomnieć o innych filmach z krajów bałtyckich, które pojawią się na Festiwalu. Szczególną uwagę przyciąga estońska „Miłość jest ślepa” („Kertu”) w reżyserii Ilmara Raaga. W Polsce znany jest jeden z jego poprzednich filmów, „Nasza klasa” („Klass”), wstrząsający obraz o szkolnej przemocy. Na Warszawskim Festiwalu Filmowym w 2007 r. „Nasza Klasa” otrzymała Nagrodę Specjalną Jury, Nagrodę FIPRESCI, znalazła się też w pierwszej 10-tce filmów najwyższej ocenianych przez publiczność. Obok filmu Raaga Estonię będą reprezentować „Lisa Cytrynka i Marokański Pomarańcza”, animacja poruszająca poważny temat nielegalnej imigracji oraz „Mandarynki” o Estończykach uwikłanych w konflikt w Abchazji. Łotysze zaprezentują zaś komedię „Grzybiarze” („Sēņotāji”) w reżyserii Ivarsa Tontegode. Podobnie jak „Hazardzista” łotewski film jest pełnometrażowym debiutem reżysera.

Filmy z krajów bałtyckich wielokrotnie gościły na Warszawskim Festiwalu Filmowym. Największy jak do tej pory sukces odniosła wspomniana „Nasza klasa”. Spośród wyświetlanych w ubiegłych latach filmów litewskich warto wspomnieć choćby o pokazywanym rok temu dokumencie „Jak wygraliśmy rewolucję” („Kaip mes žaidėme revoliuciją”), którego bohaterem jest Algirdas Kaušpėdas, architekt i muzyk, lider popularnej w czasach „pierestrojki” grupy rockowej Antis, działacz Sąjūdisu i pierwszy niekomunistyczny dyrektor litewskiej telewizji (szefujący jej m. in. w czasie ataku sowieckich wojsk na wieżę telewizyjną w Wilnie w styczniu 1991 r.).


Jak już było wyżej wspomniane, litewskie, łotewskie czy estońskie filmy rzadko pokazywane są na ekranach polskich kin. Kinematografia z tych krajów jest mało znano i mało spopularyzowana w Polsce. Warto więc korzystać z okazji do zapoznania się z najnowszymi produkcjami z tych krajów, a taka okazja nadarzy się wraz z nadchodzącym 29. Warszawskim Festiwalem Filmowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz