Günther Oettinger, komisarz UE ds. energetyki (z lewej) i Jarosław Niewierowicz (źródło: enmin.lt) |
18 sierpnia 2014 r. minister energetyki Litwy Jarosław Niewierowicz (rekomendowany przez Akcję Wyborczą Polaków na Litwie) mianował na stanowiska wiceministrów Renatę Cytacką (także rekomendowaną przez AWPL) oraz Aleksandrasa Spruogisa (rekomendowany przez Litewską Partię Socjaldemokratyczną). W odpowiedzi na to premier Algirdas Butkevičius wystąpił do prezydent Dalii Grybauskaitė o odwołanie Jarosława Niewierowicza ze stanowiska ministra energetyki. 19 sierpnia prezydent Grybauskaitė odwołała Niewierowicza z funkcji z dniem 25 sierpnia. Jednocześnie prezydent powierzyła tymczasowe kierowanie resortem energetyki od 26 sierpnia ministrowi komunikacji Rimantasowi Sinkevičiusowi.
Bezpośrednią przyczyną, dla której premier Butkevičius wystąpił o odwołanie Niewierowicza było mianowanie na stanowisko wiceministra Renaty Cytackiej. Szef rządu oświadczył, iż minister energetyki poinformował go, że na powołanie Cytackiej naciskała AWPL. Butkevičius już wcześniej zapowiadał, że w przypadku mianowania przedstawicielki AWPL, wystąpi on o odwołanie Niewierowicza. Renata Cytacka pełniła wcześniej funkcję wiceministra w resorcie energetyki do momentu dymisji rządu 11 lipca (rząd złożył dymisję na ręce prezydent Dalii Grybauskaitė w związku z jej zaprzysiężeniem na kolejną kadencję).
Premier Butkevičius dążył do pozbawienia Renaty Cytackiej z funkcji wiceministra energetyki argumentując to jej niskimi kompetencjami. Cytacka była również krytykowana za swoje wystąpienia polityczne. W styczniu 2014 r. w publicznym oświadczeniu zarzuciła kłamstwo Dalii Grybauskaitė. Według Cytackiej prezydent mijała się z prawdą w swym przemówieniu na forum Parlamentu Europejskiego, w którym twierdziła, że nie ma raportów organizacji międzynarodowych, które krytykowałyby Litwę za sytuację mniejszości narodowych. Wówczas Jarosław Niewierowicz zażegnał spór z premierem Butkevičiusem oświadczając, że Cytacka występowała jako osoba prywatna, a nie urzędnik państwowy.
Renata Cytacka jest również aktywną działaczką społeczności polskiej na Wileńszczyźnie. Przed objęciem funkcji wiceministra przez kilka lat pracowała na stanowisku sekretarza samorządu rejonu wileńskiej, w którym władzę sprawuje Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. Cytacka działa również w Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, organizacji która organizowała m. in. protesty przeciwko nowej ustawie oświatowej z 2011 r. wprowadzającej istotne zmiany w szkołach mniejszości narodowych. Uwagę mediów litewskich zwracało również to, że Cytacka już jako wiceminister nie wywieszała na swoim domu flagi litewskiej w dniach świąt państwowych.
Jarosław Niewierowicz był natomiast powszechnie chwalony za pracę na stanowisku ministra. Wysoko oceniane są jego kompetencje zawodowe oraz doświadczenie (jest on z wykształcenia ekonomistą, ukończył warszawską SGH, w latach 2006-2008 był wiceministrem spraw zagranicznych, a od 2008 do 2012 kierował spółką LitPolLink, odpowiedzialną za stworzenie polsko-litewskiego mostu elektroenergetycznego), także przez prezydent Dalię Grybauskaitė. Projekty, które szef resortu energetyki uważał za priorytetowe miały również poparcie głowy państwa: budowa nowej elektrowni atomowej i terminalu LNG w Kłajpedzie czy połączeń gazowych i elektroenergetycznych z Polską. Jarosław Niewierowicz odpowiadał również za prowadzenie negocjacji z Gazpromem w sprawie obniżenia cen gazu.
Po decyzji prezydent o odwołaniu Niewierowicza Akcja Wyborcza Polaków na Litwie wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że sprawa dymisji ministra nie jest przesądzona. AWPL podkreśliła, że uważana jest za solidnego i wiarygodnego partnera koalicyjnego, a jej przedstawiciele w rządzie są osobami o wysokich kompetencjach. Jako zainteresowanych w odwołaniu swoich przedstawicieli AWPL wskazała środowiska związane z opozycyjnym Związkiem Ojczyzny. Tego samego dnia jeden z posłów AWPL, wiceprzewodniczący Sejmu Jarosław Narkiewicz zapowiedział, że partia ponownie rekomenduje Niewierowicza na stanowisko ministra. Premier Butkevičius zapowiedział, że nie zaakceptuje tej kandydatury. Sprawa dalszego udziału AWPL w koalicji ma być rozpatrywana na posiedzeniu rady politycznej koalicji rządzącej zaplanowanym na 25 sierpnia.
W chwili obecnej dalszy rozwój wydarzeń jest przedmiotem spekulacji. Wydaje się pewne, że Akcja Wyborcza Polaków na Litwie nie zrezygnuje ze wspierania kandydatur Niewierowicza i Cytackiej. Jednocześnie pozostawienie ich na stanowiskach byłoby dowodem niekonsekwencji premiera Butkevičiusa. W przypadku odrzucenia kandydatur Akcja najprawdopodobniej opuści koalicję. Należy w tym miejscu przypomnieć, że centrolewicowa koalicja socjaldemokratów, Partii Pracy oraz Porządku i Sprawiedliwości dysponuje bezpieczną większością w Sejmie także bez udziału AWPL.
Odejście z rządu może również przynieść korzyść AWPL. Może to mieć istotne znaczenie przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi (w których m. in. po raz pierwszy merowie będą wybierani w wyborach powszechnych, AWPL prawdopodobnie wystawi własną kandydaturę na mera Wilna). Spektakularne wyjście z koalicji może pomóc Akcji wzmocnić wizerunek ugrupowania walczącego o sprawy polskie i nieustępliwego w obronie swych przedstawicieli. Szanse na taki rozwój wydarzeń potęguje fakt, że nadal żaden z postulatów polskiej mniejszości nie znalazł rozwiązania w tej kadencji Sejmu. W przypadku wyjścia z koalicji AWPL zapewne będzie podkreślać, że mimo usilnych starań własnych, jej koalicjanci nie zrobili nic dla poprawy sytuacji Polaków na Litwie.
Dla własnego dobra Akcja gotowa jest poświęcić osobę Niewierowicza. Nie jest on członkiem partii, uchodzi raczej za fachowca niż polityka. Nie jest również blisko związany ze środowiskiem Waldemara Tomaszewskiego, które ma obecnie najsilniejsze wpływy w AWPL. Po odejściu z funkcji ministra Niewierowicz ma szansę z powodzeniem wrócić do działalności pozapolitycznej. Wydaje się, że dla Akcji ważniejszą osobą pozostaje Renata Cytacka, związana - tak jak Waldemar Tomaszewski - z rejonem wileńskim, od lat zaangażowana w działalność partii i innych organizacji polskich.
Inny możliwy wariant to pozostanie Niewierowicza na stanowisku nawet, gdy AWPL opuści rząd, jako minister bezpartyjny. Byłby to jednak także dowód niekonsekwencji premiera, który zapowiedział wcześniej, że nie przyjmie jego kandydatury. Zainteresowana takim rozwiązaniem mogłaby być prezydent, gdyż z jednej strony osoba Niewierowicza gwarantowałaby dalszą realizację priorytetowych projektów energetycznych, a z drugiej mogłoby to osłabić pozycję premiera Butkevičiusa. Wątpliwe jest natomiast, aby Niewierowicz po odejściu AWPL z rządu zdecydował się na zaangażowanie w tworzenie alternatywnej wobec AWPL partii polskiej. Nie posiada on odpowiedniego zaplecza politycznego i nawet gdyby się na to zdecydował, to taki projekt jest skazany na niepowodzenie.
Sytuację komplikuje natomiast fakt, że zainteresowanie objęciem resortu energetyki w przypadku opuszczenia koalicji przez AWPL wyraziła Partia Pracy. Do tego zapewne za wszelką cenę będzie chciała nie dopuścić prezydent Grybauskaitė, która od dawna ma krytyczny stosunek do tego ugrupowania, zarzucała mu wręcz działania na korzyść Rosji. Biorąc pod uwagę to, że kwestie energetyczne stanowią jeden z priorytetów jej prezydentury oraz obecną sytuację polityczną w regionie, Dalia Grybauskaitė będzie wszelkimi środkami próbowała zablokować przejęcie resortu energetyki przez Partię Pracy. W skrajnym przypadku może to skończyć się opuszczeniem rządu także przez to ugrupowanie. Otwiera to drogę do nowego rozdania koalicyjnego i być może utworzenia rządu w oparciu o socjaldemokratów oraz opozycyjnych konserwatystów i liberałów. Nieoficjalnie wiadomo, że prezydent Dalia Grybauskaitė jest zwolenniczką takiego rozwiązania.
Pytania o dalszy los AWPL w rządzie oraz czy Jarosław Niewierowicz i Renata Cytacka pozostaną na swoich stanowiskach pozostają otwarte. Nie można wykluczyć żadnego wariantu, chociaż najbardziej prawdopodobne wydaje się odrzucenie ponownej kandydatury Niewierowicza i wyjście AWPL z koalicji. Oceny sytuacji nie ułatwia fakt, że motywacje i intencje głównych uczestników sporu pozostają niejasne. Rozwiązania należy spodziewać się w najbliższym tygodniu po posiedzeniu rady politycznej rządzącej koalicji.
Tekst pierwotnie ukazał się na stronie Programu Bałtyckiego Radia WNET.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz